Nie powiem Ci jakie buty do biegania kupić

Wiecie jakie pytania dostaje najczęściej? Nie o trening, odżywianie, regenerację itp. Nie, najczęściej pada pytanie, jakie buty kupić? Z opisem wzrostu, wagi, terenu po którym się biega, prędkości jakimi się biega i czaszami całym życiorysem.

Cieszę się, że interesuje Was moje zdanie, naprawdę. I prawie zawsze odpowiadam. Ale serio, nie jestem w stanie Wam pomóc. Po pierwsze znam tylko kilka wybranych modeli, w których sam biegam. Widzicie je codziennie na moich zdjęciach. Biegam w nich, bo je lubię i dobrze mi się w nich biega. Więc już wiecie w czym mnie można zobaczyć na biegowych trasach. Co wcale nie oznacza, że te buty będą pasowały Wam!

Stopa i cała biomechanika ruchu ma to do siebie, że u każdego jest inna. Znam biegaczy, którzy nie znoszą butów w których ja biegam. A ważą tyle samo, biegają tyle samo, takimi samymi prędkościami i po podobnej nawierzchni. Jedni wolę mieć but twardy, inni miękki. Ale weź tu zdefiniuj co to twardy a co to miękki. Jeden woli drop 12 mm, inny 8 mm a jeszcze jeden 0. I ten ostatni może ważyć 100 kilo, zwyczajnie takie lubi i dobrze mu się w nich biega.

Buty mają teraz mnóstwo systemów, które wpływają na Wasz krok biegowy. Ze wsparciem dla prozatorów, dla supinatorów. Jakieś wzmocnienia pod śródstopiem dla lepszego przetoczenia. Kontrole trakcji, ABS i inne takie. I każdy biegacz, każda stopa reaguje na to wszystko inaczej. Dla jednych coś może być najwygodniejszym butem na świecie, a dla mnie będzie kapciem do chodzenia po siłowni :)

Więc pytanie, jak ja Wam nie powiem, to skąd macie wiedzieć, co kupić? Już o tym pisałem i naprawdę powinniście postępować zgodnie z tą instrukcją. Najważniejsza zasada. Jak przymierzacie i testujecie but, to musicie się w nim świetnie czuć. Nie ma, że się ułoży. To nie jeansy ze stretchu. Nie ma, że na kamerze dobrze to wygląda. To przede wszystkim Wy musicie się w tym bucie dobrze czuć, a reszta co najwyżej może potwierdzić Wasz wybór. A teraz do lektury: