Misja Walencja – jak ciężki potrafi być trening do maratonu
byDo maraton u Walencji pozostały niespełna 3 tygodnie. To w kontekście przygotowań do maratonu tak mało czasu, że już naprawdę ciężko coś sensownego zrobić….
Moje Treningi
Tapering do Wings for Life 2022
byOstatnie dwa tygodnie do zawodów. Wiele razy o tym pisałem, że to okres w którym trzeba wypocząć i mentalnie nabrać sił. Tutaj nic już…
Podsumowanie tygodnia is back!
byZbierałem się dziś na trening i zbierałem. Już zrezygnowałem. Lodziarnie zamykali za 30 minut więc musiałem wybierać. Postawiłem na coś słodkiego. Ale w końcu…
Podsumowanie tygodnia #1/2019 – „Regeneracja”
byŻeby zrobić jakiś podkład pod ten wpis i te treningi, powiem, że byłem po bardzo trudnych trzech tygodniach biegania. Ogólnie byłem bardzo zmęczony objętością,…
Podsumowanie tygodnia #4-5/2018 – kończę wracać, zaczynam trenować
byTrochę czasu od ostatniego podsumowania minęło. Pewnie większość już myślała, że znowu zapomniałem albo mi się nie chce. A tutaj proszę, taka niespodzianka :)…
Podsumowanie tygodnia #3/2018 – jestem King of the Mountain!
byTo był tydzień pełen wzlotów i upadków. A raczej najpierw upadku, a potem sporego wzlotu. Niestety choroba ostro dała o sobie znać. Szybko pozbyłem…
Podsumowanie tygodnia #2/2018 – nadzieja umiera ostatnia!
byWielokrotnie powtarzałem, że bieganie to sport, w którym niezwykle ważna jest cierpliwość i pokora. Tutaj nie da się iść na skróty, nie da się…
Podsumowanie tygodnia #1/2018 – w końcu czuję, że trenuję!
byMinęły dwa miesiące odkąd dostałem pozwolenie na ponowne uprawianie sportu. Dwa miesiące męczarni oraz walki z każdym treningiem. To był ciężki okres, podczas kontuzji…
Podsumowanie stycznia – z pamiętnika kontuzjowanego biegacza.
byPowiem Wam szczerze, że obecnie Ciężko przychodzi mi pisanie postów. Zwyczajnie jak biegam to mam jakąś wewnętrzną motywację, pomysły czasem same wpadają do głowy….
Podsumowanie Tygodnia #1/2018 – prawdziwa sinusoida treningowa
byWracam do podsumowań. W sumie to nawet sam na tym zyskiwałem, bo często pisząc podsumowanie sam pukałem się w głowę :) Często można dostrzec…