Tydzień 15/2017 #20 – czy ja naprawdę biegłem w weekend jakiś maraton?
byMaraton był już za mną. Nie był to start życia… Teraz celem był już tylko Wings. Presja rosła a ja nie miałem pojęcia, w…
Maraton był już za mną. Nie był to start życia… Teraz celem był już tylko Wings. Presja rosła a ja nie miałem pojęcia, w…
Ten tydzień kończył się maratonem. A ja byłem naprawdę nieźle zajechany po poprzednich siedmiu dniach. Przyszedł czas na odpoczynek. To był swojego rodzaju eksperyment,…
Poprzedni tydzień zakończyłem życiówką w półmaratonie. Był to dla mnie naprawdę niezwykły moment, ponieważ udowodniłem sam sobie, że dalej mogę się poprawiać. W dodatku…
Poprzedni tydzień to prawie 200 kilometrów przebiegu. A ten miałem kończyć Półmaratonem Warszawskim. Atakując życiówkę. Dalej nie luzując treningu. Jak teraz o tym piszę,…
Wakacje połączone z małym obozem biegowym w Hiszpanii szły znakomicie. W poprzednim tygodniu naprawdę wykonaliśmy z Kasią kawał roboty. Do tego dopisywała pogoda, świeciło…
No i zaczął się marzec. Przyszła wiosna, okres startowy. Za trzy tygodnie Półmaraton Warszawski. Po ostatnich treningach bardzo pozytywnie nastawiłem się na te zawody. Wiedziałem,…
Poprzedni tydzień należał do naprawdę ciężkich. Dlatego w weekend nie forsowałem się. Przebiegłem sporo kilometrów, ale lekko. Czekałem na następny tydzień. Powoli kończył się…
Wracamy po dłuższej przerwie. Ostatnio byłem w dość mocnym treningu, na tyle mocnym, że już nie miałem siły wieczorami pisać podsumowań i zwyczajnie chodziłem…
W poprzednim tygodniu postawiłem na mocne interwały VO2max. W tym chciałem przede wszystkim popracować na tempie progowym oraz zaliczyć długie, bardzo długie, wybieganie w…
Odpocząłem w niedzielę. Zrobiłem tylko 15 km, o czym pisałem w podsumowaniu poprzedniego tygodnia i cały dzień starałem się nie przemęczać. Byłem mocno zmęczony…