Walencja po życiówkę – tydzień 12/13
byZaczynamy poważy tapering. Z perspektywy czasu ostatni tydzień był trochę za mocny. W sensie nie był za mocny, bo nie zrobiłem tego co chciałem….
Zaczynamy poważy tapering. Z perspektywy czasu ostatni tydzień był trochę za mocny. W sensie nie był za mocny, bo nie zrobiłem tego co chciałem….
W poprzednim tygodniu trochę odpocząłem od tej najtrudniejszej maratońskiej roboty. Odpuściłem też mocnego longa. Jednak teraz zaczynam kolejne 7 dni na które miałem bardzo…
Po poprzednim tygodniu, teraz postanowiłem dać sobie trochę wytchnienia. To nie tylko był naprawdę potężny tydzień maratoński, ale i cały okres. Nie chciałem przedobrzyć,…
Poprzedni tydzień był wyśmienity. Wszystko wchodziło tak jak chciałem. W sumie to mogłem zrobić więcej niż logika podpowiadała. W końcu mogę powiedzieć, że organizm…
Poprzedni tydzień Dał mi sporo motywacji. Ale już weekend ze względu na pogodę i brak czasu, nie był najlepszy. Lało strasznie. Byłem zmęczony i…
Jeżeli szukacie pięknych wpisów, relacji z ekstra treningów i pisania jak wspaniale mi się biegało, nie czytajcie dalej tego wpisu. Bo to był tydzień…
To był tydzień bardzo specyficzny. Nie będzie tutaj za dużo ciekawostek. Klasyczny tapering przed zawodami. Tydzień kończył bieg na 5 km w Radości. Chciałem…
Co to był za tydzień! Szalone 7 dni. Cieszę się, że już mam je za sobą. To był czas przeładowany mocnym treningiem, ale też…
To był naprawdę szalony tydzień. Szalony to mało powiedziane. Zaczął się spokojnie, ale ostatnie dni były tak intensywne, że pisząc ten tekst zamykają mi…
Ale to był tydzień! Czasem jest tak, że co by się nie zrobiło, zwyczajnie idzie. I tak było tym razem. Może to forma nagrody…