Od pierwszych dni mojego biegania starałem się znaleźć idealny but treningowy. Zawsze miałem z tym spore problemy. Biegałem z dziesiątkach różnych par. Jedne były lepsze, drugie gorsze. Bywały też beznadziejne. Testowałem różna marki, różne koncepcje. Ale zawsze czegoś brakowało. Aż w końcu założyłem Nike Zoom Elite 5 a zaraz po nim Adidas Energy Boost. I raptem trafiłem w dziesiątkę. Zarówno Elite jak i Boost sprawowały się idealnie. Więc nie zastanawiając się długi, sięgnąłem po kolejną edycję butów Nike. Tym razem Zoom Elite 6.
1) Pierwsze wrażenia
Po wyciągnięciu z pudełka dokładnie oglądałem nowy model. Pierwsze na co zwróciłem uwagę to wyprofilowanie podeszwy. Tutaj nie zauważyłem żadnych różnic w porównaniu z modelem 5. Również ten sam, lekko wyprofilowany kształt. Zapewnia idealne przetoczenie stopy i znakomitą dynamikę. To była największa zaleta tego buta i zanosiło się na to, że kolejny model również będzie mi odpowiadał. Największa różnica jest w trzymaniu stopy. W modelu 6 Nike wszył w cholewkę specjalne umocnienia, które oplatają stopę po założeniu i mają zapewnić optymalne trzymanie. Poza tym widzę trochę więcej miękkiej pianki wewnątrz buta. Czuć różnicę. Jednak zastanawiam się, czy nie jest to zbyteczny ciężar w tym bucie. No i język. Bardzo miękki i wygodny. Po założeniu czuję się jak w wygodnych, ale w dalszym ciągu dość lekkich, kapciach. To tyle jeżeli chodzi o różnice. W podeszwie oczywiście mój ulubiony Zoom Air, który zapewnia nam amortyzację.
2) Wrażenia z biegania
Przyszedł czas na trening. Akurat planowałem długi bieg w drugim zakresie. Nie zaryzykował bym chyba w żadnych innych butach, ale tym zaufałem. Wyszło 30 km w tempie poniżej 3:50 min/km. Pierwszy raz miałem je na nogach. I nic! Zero obtarć, zero dyskomfortu. Maksymalna wygoda przy zachowaniu bardzo dużej dynamiki. Spora dawka amortyzacji w przedniej części stopy. Jednak w połączeniu z fajnie wyprofilowaną podeszwą, ta pianka nie spowalnia nas przy każdym kontakcie z podłożem. Spokojnie można biegać w nich zarówno interwały jak i długie, powolne wybiegania. Przyszedł czas na kolejne treningi. Było to szybkie 5 x 2 km w tempie półmaratonu, bieg regeneracyjny, przebieżki, podbiegi. Nie mogłem na nie narzekać na żadnym z tych treningów. Nawet biegnąc z kilkoma odciskami i dwoma schodzącymi paznokciami po szaleństwach w zbyt małych startówkach, w Elitach nadal biegło się wygodnie. To największa zaleta tego buta.
3) Łyżka dziegciu
Ale nowy model ma też swoje wady. Co prawda nie są to jakieś duże niedociągnięcia, ale jednak. Pierwsze co mi potrafiło przeszkadzać, to miejsce na palce. A dokładnie chodzi o wysokość buta, między podeszwą a cholewką. Jest tam naprawdę bardzo dużo miejsca i stopa potrafi się odrywać od podeszwy podczas biegu. Osobiście bardzo tego nie lubię i kiepsko mi się wtedy biegnie. Sprawę rozwiązuje mocne wiązanie. Druga sprawa to miękkość. I nie mówię tu o amortyzacji, bo ta jest dla mnie idealna do buta treningowego. Ale o ilość miękkiego materiały wkoło naszej stopy. Trochę go chyba za dużo. I do tego wszystkiego gruby i bardzo miękki język. Lubię wygodę, ale chwilami czułem się jakbym biegł w gąbce. Na szczęście but jest dość przewiewny i stopa raczej się nie grzeje. Nawet biegnąc w nich na siłowni nie było tak źle. To tyle jeżeli chodzi o wady.
4) Podsumowanie
Jeżeli ktoś biegał w Elite 5 i mu pasowały, to na pewno będzie zadowolony z Elite 6. Nowy model jest jeszcze lepiej dopasowany dzięki nowemu systemowi wiązania, który opina cholewkę na stopie. Jednak w moim odczuciu, trochę zbyt duża ilość miękkiej pianki w cholewce w połączeniu ze zbyt dużo ilością miejsca na palce, plasuje ten but minimalnie poniżej Elite 5. Jednak w dalszym ciągu to mój ulubiony but treningowy. Wady jakie posiada są praktycznie niezauważalne przy wszystkich zaletach jakie ma ten but.
[list type=”check”]
ZALETY:
|
[list type=”check”]
WADY:
|
5) Informacje końcowe i przeznaczenie
Informacje o bucie: Firma: Nike Model: Zoom Elite+ 6 Typ: Neutralne Przeznaczenie: Treningowo-startowe Waga: 295 gramów Cena: 499 zł |
Dla kogo? Dla kogoś kto szuka bardzo uniwersalnego buta, w którym może zarówno biegać wybiegania jak i szybkie interwały. Zapewnia maksimum wygody i sporo amortyzacji. But praktycznie dla każdego. |
Ocena końcowa: 9/10
Dziękuję firmie Nike za dostarczenia buta do testów. Jednocześnie podkreślam, że nie miało to żadnego wpływu na recenzję buta, która jest szczera i obiektywna.