Często ludzie szukają drogi na skróty. Starają się jak najszybciej osiągnąć sukces. Marketing sprytnie to wykorzystuje i stara się przekonać wszystkich, że za pomocą magicznej pastylki, proszku albo płynu będziemy biegali szybciej. Czy jednak na pewno? Czy warto brać odżywki dla biegaczy? A jak tak to co mogą nam dać, na co możemy liczyć a co jest tylko czystym marketingiem i prowadzi co najwyżej do tracenia pieniędzy?
1) Wstęp
Chciałem napisać artykuł o konkretnych odżywkach, lub inaczej mówiąc suplementach, ale stwierdziłem, że zanim wyrażę opinię na ich temat, chcę napisać ogólnie co o nich sądzę. Bo tak naprawdę mało kto wie po co nam odżywki, kiedy są potrzebne. Co mogą dać i w czym najbardziej potrafią pomóc. Więc konkretny opis tego co warto brać (będzie mało pisania), czego na pewno unikać (będzie dużo pisania) i co warto rozważyć (również niewiele pisania) zamieszczę w najbliższych dniach. A teraz krótko, po co nam w ogóle odżywki dla biegaczy?
2) Czym są odżywki dla biegaczy?
Odżywki dla biegaczy są niczym innym jak suplementami diety. Czyli są jej uzupełnieniem i to trzeba sobie wbić do głowy. Piszę dość mocno, bo niestety trudno to komuś wytłumaczyć. Kolorowe okładki czasopism lepiej działają na wyobraźnię niż jakiś biegacz, który mówi wam, że odżywianie jest dużo ważniejsze, a odżywki to tylko dodatek. Też byłem w tej grupie, kupowałem i testowałem. Z czasem przekonywałem się, że im ktoś szybciej biega, tym mniej myśli o odżywkach. Bo już dobrze wie, że niewiele mogą dać a podstawą jest zdrowe i zbilansowane odżywianie. Więc pamiętajcie, odżywki to dodatek do posiłków a nie ich zastępstwo!
3) Dla kogo
No właśnie, dziwne jest, że im ktoś więcej biega, im bardziej może potrzebować odżywek, tym mniej ich bierze. A tak naprawdę początkujący biegacz na pewno nie potrzebuje żadnych suplemtów. Jeżeli czegoś mu brakuje to znaczy, że powinien w pierwszej kolejności przeanalizować dietę i na tym się skupić. Same kubełki i magiczne płyny nic nie pomogą. Jeżeli już naprawdę dużo biegasz, codziennie poddajesz organizm obciążeniu a 20 km na treningu to dla Ciebie norma, wtedy możesz rozważyć suplementację niektórych odżywek. Zwyczajnie może być ciężko zapewnić wszystko za pomocą diety. Ale radził bym robić to z głową po dokładnych badaniach pokazujących czego nam brakuje. Lub stosować zamiennie, jak nie mamy możliwości w odpowiednim czasie dostarczyć sobie odpowiednich składników odżywczych (mowa o białku, odżywkach węglowodanowo-białkowych i napojach zawierających węglowodany).
4) Co nam mogą dać odżywki dla biegaczy?
No właśnie, od razu was zmartwię. Nie sprawią, że będziecie szybciej biegać. A przynajmniej nie te legalne (nielegalne też w zdecydowanej większości nie). Jeżeli chodzi o sporty wytrzymałościowe to odżywki służą przede wszystkim regeneracji. Nie ma żadnych magicznych proszków, po których od razu pobiegniecie szybciej. Natomiast jest szansa, że szybciej wypoczniecie, skrócicie okres regeneracji, przez co wasz trening będzie bardziej wydajny. No i w rezultacie będziecie osiągali lepsze wyniki na zawodach.
5) Podsumowanie
Podsumowując, nie chce Was martwić, ale jeżeli myślicie, że dzięki odżywkom będziecie lepszymi biegaczami, to raczej się mylicie. Prawdą jest, że są one w stanie nam pomóc w szybszej regeneracji, ale służą głownie jako uzupełnienie diety. Ewentualnie mogą nam pomóc w szybkim dostarczeniu niezbędnych składników, kiedy nie mamy ze sobą odpowiedniego jedzenia. Niektóre badania wskazują też, że w jakimś stopniu chronią przed kontuzjami. Natomiast na pewno nie pobiegniemy szybciej dzięki magicznej pigułce albo jakiemuś proszkowi. Nie dajcie zwieść się reklamom a jak już sięgacie po konkretną odżywkę dla biegaczy to przede wszystkim miejcie świadomość konkretnego celu w jakim ją bierzecie. I zapewniam was, że odpowiedź „żeby szybciej biegać” na pewno będzie błędna w przypadku odżywek dla biegaczy.