Pytanie ironiczne, bo wystarczy wyjrzeć przez okno, żeby było wiadomo, że biega. I to całkiem dużo osób. Powody są różne. Ja np. w Święta biegam, żeby zrobić miejsce na ciasto mamy. W Sylwestra, żeby rozgrzać się przed imprezą. A w Nowy Rok, żeby jak najszybciej pozbyć się kaca. Każdy ma swoje powody :) Jednak zobaczcie, jak wygląda bieganie w te dni na świecie.
A wygląda naprawdę ciekawie. Na pierwszy ogień bierzemy Pierwszy Dzień Świąt, który przypada na 25 grudnia. Pewnie każdy z Was przypuszcza, że w ten dzień statystycznie mniej osób biega na świecie, niż w inne dni roku. I macie całkowitą rację. Co prawda różnice nie są duże (myślałem, że będą większe), ale jednak. Mamy jeden wyjątek w zestawieniu. Otóż Szwedzi chętniej biegają w 1 Dzień Świąt niż średnio w inne dni roku! Hmmm, ciekawe jak oni to robią? Ale myślę, że u nas też byłaby to dobra tradycja. Co prawda Polski nie ma w zestawieniu, ale myślę, że nic tak nie odstresowałoby atmosfery przy świątecznym stole, jak poranne wybieganie na mrozie :)
A teraz przechodzimy do Sylwestra i Nowego Roku. O ile w Sylwestra obstawiałem, że biega statystycznie dużo ludzi (i słusznie obstawiałem), o tyle byłem przekonany, że mało kto jest w stanie pokonać noworocznego lenia. Lenia często zwanego kacem. A nawet mega kacem :) No i tutaj również strzeliłem bezbłędnie. Ale ponownie mamy jeden wyjątek. A są nim Japończycy! Nie wiem jak oni to robią, ale aż 7.2% więcej Japończyków biega w Nowy Rok niż statystycznie w inny dzień roku. Następnego Sylwestra będę musiał spędzić chyba w kraju kwitnącej wiśni, bo co prawda jakiś tam trening w Nowy Rok zawsze zrobię, ale, no właśnie, jakiś tam… A rano zawsze rozgrzewkowy spacer do McDonalda :)
Na koniec dodam, że dane pochodzą z trzech ostatnich lat i były zbierane przez aplikację RunKeeper. Nie uwzględniały pogody, temperatury i innych dziwnych zjawisk. Ale wydają się przedstawiać sensowne i całkiem fajne dane. A ciekawe, jak u Was wygląda bieganie w te dni? :)
Wykresy pochodzą ze strony: runnersworld