Pewnego dnia skontaktowała się ze mną firma z branży IT. Mieli pomysł, żeby przygotować 40 swoich pracowników na 40. PZU Maraton Warszawski i jednocześnie zebrać 40 tys. zł na Rak’n’Roll w ramach akcji #BiegamDobrze. Z jednej strony projekt super, więc od razu umówiłem się na spotkanie. Z drugiej, razem z Kasią stanęliśmy przed chyba największym wyzwaniem w naszej trenerskiej karierze: przygotować w 3 miesiące 40 zupełnie różnych osób, na różnym poziomie zaawansowania, do przebiegnięcia maratonu. Tak zaczęła się wielka przygoda, której finał już w najbliższą niedzielę.
Sii to duża firma z branży IT z biurami w 12 polskich miastach. Zatrudnia ok. 3700 pracowników. Deklarują, że stawiają mocno na rozwój pracowników i to takich z pasją: i do technologii, i do wszelkich prywatnych koników. Przez trzy miesiące mieliśmy okazję weryfikować tę deklarację i nie wygląda na to, żeby to był pusty slogan.
A nasza współpraca zaczęła się tak, że jeden z pracowników Sii, Maciek, wykorzystał wewnętrzny program sponsoringu indywidualnych pasji pracowników Sii i wpadł na pomysł , żeby połączyć swoją pasję, czyli bieganie, z integracją pracowników i robieniem czegoś pożytecznego. I tak powstał olbrzymi projekt przygotowania 40 zawodników do 40. PZU Maratonu Warszawskiego, pobiegnięcia go w ramach #Biegamdobrze i zaangażowania w zbiórki wszystkich ludzi z firmy i wszelakich znajomych do zebrania wspólnie 40 tyś. Zostaliśmy w całość mocno zaangażowani jako trenerzy drużyny.
Przez te trzy miesiące mieliśmy tyle zagwozdek treningowych, co przez całe życie. To dla mnie i dla Kasi olbrzymia dawka doświadczenia. Poznaliśmy całą masę niezwykle ciekawych ludzi. 40 biegaczy, z których każdy ma inny cel. Byli wśród nich zawodnicy, którzy ukończyli zawody IM. Byli ultrasi łamiący na maratonie 3 godziny. Ale byli też zupełnie początkujący, którzy chcieli spełnić swoje marzenie o przebiegnięciu maratonu, łącznie z takimi, dla których ten dystans był do tej pory absolutną abstrakcją… W sumie przebyliśmy wspólnie jakieś 7 tys. kilometrów (swoich i Kasi tu nie liczę). Były wzloty, były upadki. Życiówki po drodze, gorsze treningi, chwile zwątpienia i euforia po najtrudniejszych treningach. Przy okazji chyba nikt nie przypuszczał, że grupa się tak zintegruje i pomimo faktu, że pochodzą z rożnych części Polski, będą się tak mocno wzajemnie wspierać i motywować.
Wielki test już w niedzielę. Wtedy pewnie też pochwalimy się wynikami pracy. Już dziś wszystkim życzę powodzenia i jestem przekonany, że dobrze pobiegniecie. A jak Wy zobaczycie gdzieś niebieską koszulkę Sii, to proszę: głośno dopingujcie i zagrzewajcie do walki!
Przy okazji współpracy z Sii Polska mam również coś dla Was. Jeżeli ktoś zdecyduje się na karierę w Sii i załapie się na okres próbny, dostanie od nas darmową konsultację treningową oraz trening personalny lub rozpisanie planu treningowego na miesiąc z zaleceniami i wskazówkami na kolejne. Wszystkie oferty pracy możecie znaleźć pod adresem: Trzymam kciuki za rozmowy kwalifikacyjne! 😊 Jeżeli szukacie pracodawcy, który doceni Wasze pasje, to w mojej opinii Sii jest godne polecenia. Zresztą, wszystko jest w internetach. Tylko nie zapomnijcie wspomnieć na rozmowie, skąd dowiedzieliście się o ofercie :)
Aha, i możecie wspierać jeszcze zbiórki w ramach #Biegamdobrze: wszystkie znajdziecie tutaj na dole artykułu.