Dziś zajmiemy się spaniem. To ile śpimy i jak śpimy ma olbrzymi wpływ na nasze postępy w treningu. Jest to wręcz fundament od którego należało by zacząć budować cały nasz plan treningowy. Nasz sen wpływa bezpośrednio nie tylko na naszą formę ale też dużo innych niezwykle istotnych rzeczy, takich jak: koncentracja, kontrola wagi ciała, produkcja hormonu wzrostu oraz oczywiście ogólne samopoczucie.
San a bieganie
Dla mnie odpowiedni sen i przede wszystkim jego odpowiedni długość najlepiej wpływa na regenerację organizmu. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że inne zabiegi typu lodowa kąpiel, automasaż, idealne odżywianie po treningu, rozciąganie itd. nie daję praktycznie nic, jeżeli nie dołożę do tego odpowiedniej ilości snu. I w drugą stronę, zupełnie nie przejmując się innymi metodami szybszej regeneracji, a śpiąc odpowiednią ilość godzin, jestem w stanie się rewelacyjnie regenerować i z dni na dzień być gotowy na kolejny ciężki trening. To pokazuje jakie znaczenie w naszym życiu ma sen i dlaczego właśnie od niego powinniśmy zacząć regenerację naszego organizmu.
Co się dzieje podczas snu?
Dzieje się bardzo dużo. Ogólnie rzecz mówiąc organizm się odbudowuje. Mocno zniszczony po ciężkim dniu wszystko sobie układa, porządkuje, odbudowuje zniszczone struktury mięśniowe i kostne. Co więcej robi to na tyle sprytnie, że cały czas wzmacnia mięśnie, powoduje, że nasze kości są coraz mocniejsze. Zaczyna uwalniać HGH, czyli hormon wzrostu. To własnie on odbudowuje nasze tkanki, buduje silniejsze mięśnie. Co więcej pomaga w wykorzystaniu tłuszczy jako źródła energii. Dodatkowo wpływa pozytywnie na utrzymywanie wagi ciała. Jeżeli mało śpimy nasz organizm produkuje więcej hormonu zwanego greliną (który powoduje, że jesteśmy głodni) i mniej leptyny (która reguluje uczucie głodu). A pozytywny wpływ snu to również lepsze samopoczucie, mniej stresu, więcej sił oraz lepsza koncentracja.
Ile spać?
Jak to zwykle bywa, jest to sprawa dość indywidualna. Ale powinno się spać ok 8h dziennie. Jednym wystarcza 7 godzin, inni potrzebują 9 godzin. Łatwo można to sprawdzić w wolne dni. Wyłączyć budzik i poczekać aż sami się obudzimy (tylko nie róbcie tego po zarwaniu kilku nocy, bo wynik 14h na pewno nie jest prawidłowy :) ). Osobiście potrzebuję 8 godzin, żeby w pełni się zregenerować. Na pewno spania poniżej 6 godzin dziennie wpływa bardzo źle na nasz organizm i powinniśmy wtedy za wszelką cenę starać się zwiększyć ilość snu.
Drzemki
Kolejna świetna rzecz, która wpływa na naszą regenerację. Wystarczy 30 minut po ciężkim treningu, żeby odczuć pozytywny wpływ drzemki na nasz organizm. Możemy zrobić to nawet przed posiłkiem. Czyli wracamy z treningu, szybka drzemka, wstajemy i szybki posiłek regeneracyjny. Taki zestaw pozwoli nam dużo szybciej dojść do siebie.
Podsumowanie
Jak widać, sen ma nieprzecenione znaczenie w treningu biegowym. Co więcej wpływa niemal na każdy aspekt naszego życia. Więc naprawdę zamiast głowić się co zrobić, żeby być szybszym, mieć lepsze samopoczucie lub po prostu motywacje do treningów, dodaj trochę snu. Reszta przyjdzie sama. W końcu nie bez powodu się mówi, że zawodowcy tylko trenują, jedzą i śpią.