Skomplikowany tytuł, prawda? Mam nadzieję, ze Was nie odstraszyłem i przeczytacie dalej. Bo tak naprawdę to nic skomplikowanego. O dobroczynnym oddziaływaniu zimna na proces regeneracji słyszymy od dawna. Często można zobaczyć sportowców siedzących w wannie z lodem. Jednak ostatnie badania pokazują, że taka kąpiel lodowa hamuje naturalne procesy adaptacji organizmu. Czy rzeczywiście tak jest?
Jak to zwykle z badaniami na sportowcach bywa, warto dokładnie się im przyjrzeć. Na kim były wykonywane, jak wyglądały, jakie ostatecznie zostały wyciągane wnioski? Opinie o hamowaniu procesu adaptacyjnego organizmu po kąpielach lodowych zaczęły pojawiać się w ostatnich latach. Hamowanie procesu adaptacji, czyli mówiąc wprost nasz organizm tracił swoje naturalne zdolności do regeneracji po wysiłku. To właśnie po wysiłku, kiedy przebywamy w okresie regeneracji, rośnie nasz poziom sportowy, nasza forma. Spowalniając procesy adaptacyjne, zyskujemy mniej po treningu. W dodatku cierpimy w tym zimnie. Więc pytanie, czy to ma sens?
Patrząc na wszystkie te badania, wysuwa się jeden wniosek. Wszystkie, które pokazują, że kąpiele lodowe nie działają, były wykonywane po treningu statycznym, siłowym. Mówimy tutaj np. o treningu na siłowni z ciężarami. Rzeczywiście badania te były przeprowadzane w sposób prawidłowy i wskazują, że działanie zimnem po takim treningu nie dość, że nie pomoże nam w regeneracji, to jeszcze spowolni proces adaptacji.
Z drugiej strony mamy trening wytrzymałościowy. I tutaj badania pokazuję coś innego. Po tego rodzaju wysiłku nie dość, że badane mięśnie regenerowały się szybciej, kiedy były poddane kąpieli lodowej, to w dodatku nie spowalniało to w żaden sposób procesu adaptacji. Organizm szybciej był gotowy na kolejny ciężki trening. A co za tym idzie, szybciej rosła nasza forma sportowa.
Trzecie sprawa. Ja zawsze, kiedy mam wątpliwości, patrzę na zawodowych sportowców. Nie wierzę, żeby taki Mo Farah korzystał z kąpieli lodowych, gdyby nie działały. A jak nie ma racji i spowalniają jego procesy adaptacji, to w jakim czasie by biegał, gdyby tak było? :) Nie bez powodu wszyscy lekkoatleci w Sankt Moritz po treningu wskakiwali do lodowatego strumienia. Nie bez powodu Matt Centrowitz pytał się nas, gdzie można dostać worek z lodem w tym mieście. To działa. Sam mogę to potwierdzić. Dla mnie zaraz po śnie jest to najlepsza metoda regeneracji (nie mam za dużo doświadczenia z regularnie stosowanymi masażami sportowymi). Więc jak biegacie, czy trenujecie inny sport wydolnościowy, polecam. Jeżeli podnosicie ciężary, lub robicie trening uzupełniający na siłowni, radzę się mocno zastanowić przed tego tupu kąpielami.
Na koniec polecam Wam jeszcze przeczytać mój tekst na temat kąpieli regeneracyjnych. Jak je stosować, kiedy, ile czasu. I pamiętajcie, badania naukowe są szalenie ważne, ale nie należy bazować na samym wniosku, ale trzeba zapoznać się przeważnie z całym procesem, żeby móc samemu wyciągnąć słuszne wnioski.