Kiedy dostałem propozycję wzięcia udziału w tej akcji, nie zastanawiałem się nawet sekundy. To jeden z tych tematów biegowych, tak popularny na świecie, a dopiero raczkujący w Polsce. „Fundacja Maraton Warszawski” przy okazji 37. PZU Maratonu Warszawskiego postanowiła napisać nowy rozdział polskiego biegania. I nie nadużywam tutaj żadnych słów. Ponieważ akcja #BiegamDobrze to coś wyjątkowego, coś z czym pierwszy raz mamy do czynienia na taką skalę, i coś, co mam nadzieje wyznaczy podobne standardy na przyszłość.
Jest to akcja charytatywna, której celem jest zbieranie środków na jedną z czterech fundacji. Są to Amnesty International, Fundacja Dzieci Niczyje, Fundacja Synapsis, Fundacja Rak 'n’ Roll. Wygraj Życie! Rejestrując się na Maraton Warszawski wybieramy, czy chcemy zarejestrować się standardowo (wtedy normalnie opłacamy start i biegniemy), czy chcemy zbierać pieniądze na cele charytatywne. W tym drugim przypadku do 15 sierpnia macie czas na uzbieranie 300 zł, a wpłaty można dokonywać na specjalnie utworzone konto przy rejestracji. Każdy ma swoją stronę, gdzie można zobaczyć na co zbieracie pieniądze i zasilić wasz fundusz. Jeżeli zbierzecie do 15 sierpnia kasę, to dostajecie specjalny numer startowy, techniczną koszulkę adidasa i dalej do 15 października możecie zbierać pieniądze na wybrany cel. Jeżeli nie uzbieracie 300 zł to możecie zarejestrować się standardowo i opłacić normalnie numer startowy. W skrócie, NIE MACIE NIC DO STRACENIA, A MOŻECIE BARDZO POMÓC!
Takie akcja na świecie to standard. W takich maratonach jak Londyn, czy Nowy Jork ponad połowa startujących robi to charytatywnie. A wiecie jakie jest największe wydarzenie dobroczynne w historii? Był to maraton Londyński z 1981 roku. Zebrano na nim 600 mln funtów! To pokazuje jaki jest potencjał w takich akcjach i jak chętnie ludzie wspierają cele charytatywne poprzez pasję, jaką jest bieganie.
I na koniec prośba do Was. Ja już się zapisałem. Moja strona to: WarszawskiBiegacz biegnie dla „Fundacja Rak’n’Roll. Wygraj Życie!” Zachęcam do wspierania mojej zbiórki. Mam nadzieję, że uda się uzbierać jak najwięcej pieniędzy. Ale jeszcze bardziej się ucieszę, jak Wy również założycie swoje strony i przekonacie znajomych, rodzinę, kolegów i koleżanki z pracy i szkoły, że warto pomagać i zasilić Wasze konto. Każda złotówka się liczy, a te 300 zł to przy dobrych chęciach wcale nie tak dużo. Powodzenia!
Zapisy oczywiście na stronie: http://www.pzumaratonwarszawski.com
