Chyba zacząłem małą serią wpisów na temat pulsu. Popularność zegarków z pulsometrem jest w tej chwili tak duża, że praktycznie wszyscy monitorują swoje serce. Ba, wystarczy sam pasek i łączymy go z telefonem. I bardzo dobrze, że monitorujecie swój wysiłek. Tylko pamiętajcie, w bieganiu nie chodzi o to, żeby mieć „lepszy puls”, ale żeby lepiej biegać. Monitorowanie wysiłku nie ma pomóc Wam zmieniać puls, ale podpowiedzieć, jak poprawić swoje bieganie.
Ludzie za bardzo skupiają się na swoich wartościach i uwielbiają się porównywać. Jak tylko wrzucę zdjęcie ze swojego wybiegania to mam bardzo dużo komentarzy „chciałbym/chciałabym mieć taki niski puls podczas wybiegania”. Tylko, że musicie zrozumieć, że puls o niczym nie świadczy. Jeden wynik wyrwany przypadkiem do zdjęcia nic nikomu nie powie. Jakbym chciał na Was zrobić największe wrażanie, to bym zrobił 200 kilometrów w tygodniu z trzema akcentami. W niedzielę zrobił długie wybieganie w drugim zakresie i spał 3 godziny. W poniedziałek na wybieganiu nie przekroczyłbym pulsu 110. Czy to świadczy o mojej formie? Nie, w tym wypadku to objaw kompletnego przemęczenia i wyczerpania organizmu.
Drugi przykład do puls na jakim biegam trening progowy. U mnie w sezonie startowym to 168 – 170 uderzeń serca na minutę. Jakieś 89% pulsu maksymalnego. I podobnie, ja bym chciał mieć na treningu progowym większy puls. Powiedzmy 91, 92% HRmax. To by świadczyło o tym, że poprawiła się moja ekonomia biegu. Że przy tym samym zakwaszeniu jestem w stanie biec szybciej. Jednym słowem to by świadczyło o tym, że jestem dużo lepszym biegaczem.
Te dwa przykłady pokazują, że puls o niczym nie świadczy. To jakaś wartość, liczby. Możesz być znakomitym biegaczem kończąc pierwszą strefą na 130 i 160 uderzeń serca na minutą. Możesz biegać niezwykle szybko mając puls spoczynkowy poniżej 40 jak i bliski 60. Nie patrz na to jaki masz HRmax, gdzie masz próg mleczanowy, nie wyciągaj na tej podstawie wniosku jakim jesteś biegaczem. Nikt jeszcze nie wymyślił zawodów, gdzie porównywany na mecie jest puls zawodników. Jednym słowem puls nie biega, on Wam pokazuje tylko jak pracuje Wasz organizm. Każdy organizm pracuje inaczej. Zapamiętajcie to i nie zamartwiajcie się już swoim pulsem. Trenujcie solidnie a i Wasza forma wzrośnie i serce będzie pracowało wydajniej. Powodzenia!