Wracają zimne dni. Wraca okres grzewczy. Jak bumerang wraca temat smogu. Pojawiają się pierwsze alerty smogowe, a my, biegacze, zastanawiamy się, co w takiej sytuacji robić?
Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że smog jest dla nas szkodliwy. Podważanie tego stwierdzenia jest jak dyskutowanie z faktem, że papierosy szkodzą zdrowiu. Właśnie dlatego już dziś musimy zadać sobie pytanie, jak my – biegacze możemy minimalizować naszą ekspozycję na smog podczas codziennych treningów.
- Wiem, że tego nie znosicie, ale bieżnia elektryczna jest znakomitym rozwiązaniem. Przeważnie problem słabej jakości powietrza występuje w dużych miastach, a tam jest łatwy dostęp do klubów fitness z dobrymi bieżniami elektrycznymi. Wiem, że to nuda. Ale naprawdę da się zrobić świetny trening. Jak tę nudę zminimalizować możecie przeczytać w moim starym wpisie.
- Biegajcie z samego rana. Nie jest to normą, ale przeważnie najmniejsze zanieczyszczenie jest notowane w godzinach, kiedy normalni ludzie jeszcze śpią, a fanatykom biegania zdarza się już zaliczać dziesiąty kilometr. Dlatego przed pracą biegamy, po pracy idziemy na siłownię ;) Pamiętajcie jednak o tym, żeby najpierw sprawdzić jakość powietrza na smartfonie. Szukajmy zielonych punktów na mapie – tam bieganie jest bezpieczne. Warto to śledzić i minimalizować ryzyko.
- Możecie ratować się maską. Osobiście nie jestem ich wielkim fanem, ale znam wiele osób biegających, jeżdżących na rowerach czy skuterach w masce i chwalących sobie to rozwiązanie.
- Jeżeli macie taką możliwość to uciekajcie za miasto, w obszary, gdzie powietrze jest dobrej jakości. Szczególnie w weekendy powinno się na to znaleźć trochę czasu. Nie dość, że będzie zdrowiej to jeszcze bieganie np. w takim Kampinosie to prawdziwa przyjemność. Tylko musicie pamiętać, nie zawsze zielone okolice oznaczając brak smogu. Często wiatr i ukształtowanie terenu robią swoje.
- Jeżeli powietrze jest bardzo złej jakości, to może warto odpuścić jeden czy dwa treningi na dworze? Lepiej w takiej sytuacji iść na basen, czy na siłownię.
Na koniec porozmawiajmy jeszcze o czujnikach zanieczyszczenia powietrza. W ramach Konkursu Fundacji Aviva #WiemCzymOddycham, sami możecie zdecydować gdzie takie czujniki powietrza się znajdą. Aviva rozmieści łącznie 300 zewnętrznych sensorów monitorujących jakość powietrza na terenie całej Polski, a Wy na stronie WiemCzymOddycham.pl do 10 grudnia możecie proponować swoje lokalizacje, lub oddawać głosy na lokalizacje już zgłoszone. To od Was zależy, gdzie znajdzie się 150 takich czujników! Ja osobiście na pewno dodam swoje ulubione miejsce do treningów. Mam nadzieję, że Wy również wskażecie swoje lokalizacje oraz zmobilizujecie rodzinę i znajomych do głosowania. Najważniejsze dla biegacza to mieć świadomość, kiedy i gdzie można swobodnie trenować na powietrzu. Dlatego liczę na wasze głosy i mam nadzieję, że powstanie mapa „bezpiecznego biegania”, z której wszyscy wspólnie będziemy korzystać dla naszego zdrowia.