Suwałki, Konstancin. Czyli gdzie warto przewietrzyć nogę w czerwcu?

Powiedziałem sobie, że czas letni będzie dla mnie okresem startów na krótszych dystansach. Nie dlatego, że chce konkretnie przygotować się na 10 kilometrów i wyśrubować życiówkę, ale dlatego, że dla mnie to najlepszy trening na prędkościach, które ciężko mi uzyskać biegnąc samemu. Wybrałem sobie dwa starty, RESO Suwałki 10.5 17 czerwca oraz Bieg Konstanciński im. Piotra Nurowskiego 25 czerwca. W obu biegach jestem ambasadorem. I jedne i drugie zawody mogę Wam z czystym sumieniem polecić!

RESO Suwałki 10.5

Dlaczego akurat Suwałki i Konstancin? Z Suwałkami i Suwalszczyzną związany jestem poprzez Kasię. Tak naprawdę to ona sprawiła, że zakochałem się w tamtejszych rejonach. Jak tylko mogę to uciekam tam trenować. Startowałem już w Biegu Wśród Krasnych Pól oraz w Maratonie Wigry. Dwie super imprezy, których nie sposób zapomnieć. Lokalny klimat, piękne tereny, pogoda. Razem z Kasią chcąc promować region, postanowiliśmy zostać ambasadorami biegu. O samych zawodach już pisałem, nie będę się powtarzał. Wszystko przeczytacie pod poniższym linkiem:

10 powodów dla których powinieneś pobiec w mieście Biełego Misia

Moim zdaniem olbrzymią zaletą jest fakt, że zawody są w sobotę. Można przyjechać, pobiec w biegu, miło ;) spędzić wieczór i jeszcze całą niedzielę wylegiwać się gdzieś nad jeziorem. Więc do zobaczenia 17 czerwca w Suwałkach!

Bieg Konstanciński im. Piotra Nurowskiego

Druga impreza to Bieg Konstanciński. Dlaczego właśnie ten? Szukałem 10 kilometrów w tym terminie. Dostałem propozycję startu i wsparcia Biegu Kazimierskiego. Zgodziłem się, wystartowałem zupełnie rekreacyjnie, po Wings for Life. Atmosfera była genialna, organizacja super. Chyba wszyscy chwalili ten bieg, więc nie jest to tylko moje zdanie. Ten sam organizator, DEM’a Promotion Polska, robi również Bieg im. Piotra Nurowskiego. Szybkie 10 kilometrów, w pięknej okolicy. Długo się nie zastanawiałem. Blisko z domu i jeszcze po biegu można na miejscu skoczyć na grilla ;) Znajomi biegnący poprzednie edycje również polecili mi ten bieg, teraz ja polecam go Wam. Mam nadzieję do zobaczenia 25 czerwca. Do końca maja macie jeszcze niższą opłatę startową. Uczestnicy Biegu Kazimierskiego dostali magiczne kody, dzięki którym mogą jeszcze bardziej obniżyć opłatę. Ale akurat oni powinni to wiedzieć.

bieg konstancinski

To chyba tyle. Mam nadzieję, że poza bieganiem i ściąganiem, na obu imprezach, będzie też czas na rozmowę, wspólne zdjęcie i przybicie piątki na mecie. W Suwałkach zjemy kartacza a w Konstancinie kiełbaskę z grilla. Bo biegacz też człowiek ;) Do zobaczenia i uciekajcie na trening. Zostało mało czasu, a 10 kilometrów to wcale nie taki łatwy dystans! 

More from Bartosz Olszewski
2h w maratonie – bariera nie do pokonania!
Wiele się mówi o złamaniu bariery 2h w maratonie. Wszyscy zastanawiają się,...
Read More